Facebook API – jego funkcja i zastosowanie

Nowe technologie zawsze otwierają nieznane wcześniej możliwości. Nie inaczej stało się w przypadku handlu internetowego. Dotychczasowe, kosztowne i nie zawsze skuteczne formy reklamy ustąpiły miejsca precyzyjniejszemu promowaniu produktów i usług w sieci. By jednak było to możliwe, niezbędne są odpowiednie narzędzia. Sprawdź, co to jest Facebook API, jedno z najważniejszych rozwiązań do wdrożenia także w Twojej firmie.

Facebook API – co to takiego?

Model biznesowy koncernu Meta, właściciela platform społecznościowych takich jak Facebook czy Instagram, polega na darmowym udostępnianiu usług milionom użytkowników na całym świecie. W rzeczywistości jednak każdy użytkownik tych i innych aplikacji społecznościowych amerykańskiego giganta płaci za dostęp do nich swoimi danymi. Służy do tego właśnie Facebook API – narzędzie programistyczne zbierające dane o osobach korzystających z portalu. By zrozumieć, czym dokładnie ono jest, w pierwszej kolejności trzeba wiedzieć, czym jest API. Jest to akronim od angielskich słów Application Programming Interface, rozwiązania, które umożliwia integrację pomniejszych aplikacji w celu zapewnienia im określonej funkcjonalności. W tym przypadku jest to właśnie zbieranie danych o użytkownikach w celach reklamowych.

Zastosowanie tej technologii nie ogranicza się wyłącznie do samego portalu społecznościowego Facebook. REST API, z którego korzystają reklamodawcy, pozwala na łatwą integrację własnych usług i aplikacji z serwisem Mety bez konieczności znajomości jego wewnętrznej architektury. Dzięki temu możliwe jest połączenie stron internetowych usługodawców z narzędziem Facebook API. WordPress, na którym większość z nich jest zbudowana, umożliwia śledzenie zachowań osób wchodzących na daną witrynę i rejestrowania np. kliknięć w konkretne banery reklamowe. Co więcej, istnieje także możliwość integracji wtyczki sprzedażowej WooCommerce z Facebook API.

Narzędzia służące do profilowania użytkowników wykorzystywane są ponadto w aplikacjach mobilnych powiązanych z portalem Facebook. Chat API znajduje zastosowanie przede wszystkim w Messengerze, czyli jednym z dwóch (oprócz WhatsAppa) komunikatorów Mety. Z możliwości precyzyjnego dotarcia do docelowej grupy klientów mogą korzystać również właściciele zewnętrznych aplikacji. Dla przykładu możliwa jest integracja Facebook API z Java, w którym napisanych jest wiele z nich.

Warto przy tym mieć na uwadze, że do implementacji tego rozwiązania wykorzystywany jest serwer strony internetowej reklamodawcy, a podobny w działaniu Pixel do śledzenia użytkowników używa pliku cookie instalującego się automatycznie w przeglądarce po kliknięciu baneru reklamowego na portalu. Można więc powiedzieć, że API oraz Pixel to narzędzia ze sobą wzajemnie powiązane. Oznacza to, że korzystanie tylko z jednego nie przyniesie oczekiwanych efektów w postaci zwiększenia zysków z reklam.​​​​​​​

Jak działa Facebook Conversion API?

Podstawą działania interfejsu Facebook API są pliki cookies przechowujące dane o poczynaniach użytkownika na danej stronie internetowej. Dzięki nim możliwe jest powiązanie ich z bazą danych serwisu społecznościowego. Na podstawie zebranych informacji każdej osobie odwiedzającej witrynę przypisywany jest indywidualny identyfikator. Pozwala on na śledzenie kolejnych kroków użytkownika nawet po jej opuszczeniu.

Z pomocą tych danych właściciel e-sklepu ma szansę na zwiększenie w nim konwersji. Facebook API zdecydowanie zwiększa szansę dotarcia do osoby potencjalnie zainteresowanej daną reklamą. Co więcej, można liczyć nawet na dodatkowe zwiększenie jej zasięgu. Istnieje bowiem duża szansa na udostępnienie oferty reklamodawcy innym osobom w prywatnych rozmowach i komentarzach pod postami. Dzięki temu spontanicznie może się powiększyć docelowa grupa odbiorców oferowanego produktu lub usługi.

Jakie dane możemy uzyskać dzięki Facebook API?

Monitorowanie działań internauty rozpoczyna się od identyfikacji przeglądarki, z której korzysta oraz lokalizacji połączenia. Następnie, na podstawie danych z Facebooka, do użytkownika przypisuje się kolejne cechy, takie jak płeć i wiek. W razie potrzeby można skorzystać z dodatkowych informacji, takich jak adres IP urządzenia, z którego internauta połączył się ze stroną reklamodawcy. Do zwiększenia skuteczności reklamy nie są one bezwzględnie konieczne. Przydają się jednak do jeszcze precyzyjniejszej identyfikacji klienta, np. pod kątem urządzenia, z którego korzysta.

Co ważne, zebrane informacje, które internauci udostępniają, akceptując pliki cookies, można legalnie wykorzystywać. Powodem jest dostosowywanie się do zmian w politykach prywatności dostawców rozwiązań technologicznych (systemów operacyjnych, przeglądarek) oraz państw. Facebook API nie tylko umożliwia korzystanie z nich, ale pozwala ich używać reklamodawcom jako ich właścicielom. Kolejną zaletą implementacji tego rozwiązania jest możliwość dość dokładnego kontrolowania aktywności użytkowników rozproszonej na wielu urządzeniach mobilnych.

Oprócz tego są informacje, których nie jest w stanie uzyskać Facebook API. Status prawny danych takich jak imię i nazwisko, numer telefonu i adres e-mail wyklucza zbieranie ich bez zgody właściciela. Choć oczywiście bardzo utrudnia to pracę marketerów szukających kontaktu z klientem, jak najbardziej należy to zrozumieć. Niczym nieograniczony dostęp do niemal wszystkich danych godziłby w poszanowanie prywatności zbyt mocno.

Implementacja Facebook API – co musisz wiedzieć

Konfiguracja API konwersji to zadanie, które zazwyczaj tylko częściowo może wykonać osoba niezaznajomiona z wdrażaniem takich narzędzi. Po stronie reklamodawcy leży przede wszystkim przekazanie developerowi dotychczas zebranych informacji o klientach odwiedzających stronę e-sklepu. Przesyłanie takich danych pozwoli osobie implementującej system targetowania reklam ustawić m.in. pod kątem czasu przeprowadzania kampanii. Należy też pamiętać o rodzaju profilu, na którym działa API. Facebook Business wymaga założenia konta firmowego.

Dlaczego jednak tak ważne jest skonfigurowanie parametrów, takich jak okres prowadzenia kampanii? Powodem są dodatkowe możliwości, które daje Facebook. Marketplace API umożliwia precyzyjne targetowanie klientów uwzględniające osoby potencjalnie najbardziej zainteresowane pewnymi produktami w danym czasie. Dla przykładu użytkownikowi uznanemu przez algorytmy za poszukującego artykułów świątecznych w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie będą się wyświetlać towary kojarzone z tym okresem.

Co więcej, również w czasie pozbawionym szczególnych okazji da się wykorzystać Facebook Ads. API można precyzyjnie ustawić np. w taki sposób, by użytkownikom o określonych porach roku wyświetlały się reklamy z nimi związane. Dla przykładu w miesiącach wiosennych i letnich prawdopodobnie zainteresowani konsumenci otrzymywać mogą propozycje zakupu lekkiej odzieży lub akcesoriów turystycznych. Jesienią z kolei konwersję w sklepie internetowym są w stanie zwiększyć reklamy prezentujące np. artykuły szkolne. Możliwości są niemal nieograniczone, a zawęża je tak naprawdę wyłącznie asortyment lub rodzaj usług oferowany przez reklamodawcę.